» Blog » Overwatch Poradnik - Ten cholerny Żniwiarz
19-08-2016 00:03

Overwatch Poradnik - Ten cholerny Żniwiarz

W działach: Overwatch, gry komputerowe, poradnik | Odsłony: 359

Overwatch Poradnik - Ten cholerny Żniwiarz

Cześć, internety!

Dzisiaj bierzemy na celownik pana Gabriela „Patrzcie Jaki Jestem Mroczny” Reyesa, znanego również jako Żniwiarz (lub Reaper). Jest on zabójcą, podobnie jak Genji czy Smuga, ale w przeciwieństwie do nich wymaga znacznie mniejszego refleksu oraz celności, więc doskonale nadaje się dla początkujących assasynów. Jednak nie daj się zwieść jednej gwiazdce przy stopniu trudności – by być dobrym posłańcem kostuchy trzeba posiadać pewną wiedzę o grze, przede wszystkim na temat map.

 

PIEKIELNE STRZELBY

Żniwiarz w walce używa dwóch pięknie zdobionych strzelb. Każda ma w magazynku 4 pociski (łącznie 8 nabojów). Gdy te się skończą, Reyes wyrzuca zużytą broń i wyciąga nowe pukawki. Skąd je bierze? Niestety nie potrafię precyzyjnie wyjaśnić. To tajemnica, której rozwiązanie zna tylko sam Reaper oraz jego proktolog.

Piekielne strzelby to najlepsze shotguny w grze oraz ogólnie jedna z najbardziej niszczycielskich broni. Ciężko precyzyjnie określić jej obrażenia. Każdy strzał wyrzuca 20 odłamków, każdy zadaje do 7 obrażeń (spadają z dystansem). Czyli jedno naciśnięcie na spust równa się 140 obrażeniom. Możemy oddać dwa strzały na sekundę. Problem w tym, że te liczby sprawdzają się jedynie gdy wpychamy lufy broni bezpośrednio w zadek przeciwnika, ponieważ rozrzut jest bardzo duży. Nawet metr dystansu od ofiary znacząco zmniejsza obrażenia (może, że strzelasz do tanka). Podejmowanie walki na odległość powyżej 10 metrów zupełnie mija się z celem, w takich sytuacjach jesteś po prostu bezbronny. Taki oręż wymusza na Żniwiarzu obowiązek zachodzenia przeciwników od flanki, by móc uderzyć z pełną mocą. Zupełnie nie sprawdza się on w chodzeniu z resztą ekipy, ponieważ będzie miał zerowy wpływ na walkę. Może poza wyjątkowymi sytuacjami, gdy będziecie przepychali się przez jakieś wąskie gardło, ale też nie zawsze.

Atak z zaskoczenia jest bardzo ważny. Większość bohaterów na widok biegnącego Żniwiarza zaczyna cofać się aby utrzymać dystans. W ten sposób będą mogli walczyć, nie wystawiając się na maksymalne obrażenia strzelb.

Nie przejmuj się tą drobną wadą, ponieważ wciąż mamy do czynienia z porządnymi armatami. Ze wszystkich bohaterów ataku to Reaper najszybciej poradzi sobie z tankami, Torbjornem, a nawet Bastionem. Z przyłożenia każdą postać zamordujesz w maksymalnie 3 sekundy, a zazwyczaj wystarczą dwa strzały.

Na koniec mała porada. Wymiana strzelb Żniwiarza to chyba najlepsza animacja „przeładowania” w grze, ale w sercu walki nie ma czasu na jej podziwianie. Jeśli wykonasz atak wręcz w chwili upuszczania strzelb, przerwiesz animację przeładowania i po ciosie będziesz miał w ręku nowe spluwy. Warto z tego korzystać. Animację przerywa też Postać upiora.

CIĄG DALSZY

2
Notka polecana przez: Bakcyl, Johny
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.