» Blog » Mutoshima - Nowonarodzeni
29-04-2013 16:41

Mutoshima - Nowonarodzeni

W działach: Neuroshima | Odsłony: 36

Mutoshima - Nowonarodzeni

Ostatnia część mojej Mutoshimy.

 

Gracze nie zgodzili się na granie mutantami? To sam weź i zamień ich w mutanty!

 

Dobrze, może nie koniecznie Graczy. Ale przemiana człowieka w mutka to ciekawy wątek, wart wykorzystania na sesjach. Poniżej przedstawiam cztery moje pomysły na mutacje, które można nabyć rodząc się jako zdrowy człowiek. Zachęcam do wykorzystywania ich w swoich Neuroshimowych przygodach.

 

GUMIAK

Źródłem tej mutacji, a raczej choroby, jest pasożyt, który panoszy się często w zakażonych jeziorach na północy. Gdy paskuda znajdzie się w twoim ciele zaczyna przygotowywać je sobie na inkubator dla swojego potomstwa, co oznacza, że zamieni cie dosłownie w galaretę. Jeśli będziesz słaby skończysz jako kisiel. Jeśli będziesz wytrwały staniesz się najprawdziwszym Człowiekiem-Gumą.

Początki – Na początku możesz nawet nie zauważyć, że coś jest nie tak. Będziesz dziwnie osłabiony, ale poza tym odkryjesz, że możesz wyginać ręce i nogi wbrew temu co sugerowałyby twoje przeguby i łokcie. Niektórzy uznają, że to efekt ćwiczeń, inni bardzo szybko orientują się, że dzieje się coś złego. EFEKTY: +10% do wszystkich testów, postać przez dwa tygodnie, co tydzień zwiększa swoją Zręczność o 1.

Przemiana – Bycie wyżeranym od środka to prawdziwy horror. Twój organizm przechodzi dziwną przemianę, kości i całe ciało staje się gumowate oraz słabe. Nienaturalnie chudniesz i marniejesz, chociaż żresz za dwóch. Stajesz się coraz słabszy i bardziej wiotki. Utrzymanie własnego ciężaru sprawia ból. Wielu pechowców nie przeżywa tego okresu, w końcu stając się workiem mięsa, który umiera w pełnej świadomości tego, że wygląda jak kupa gówna. EFEKTY: +30% do wszystkich testów, postać co tydzień musi wykonywać test Kondycji. Jeśli nie zda jej Budowa spada o 2, jeśli zda spada o 1. Jeśli współczynnik spadnie do 0, postać ginie.

Efekt – Jeśli pasożyt nie zabije swojego żywiciela w czasie dziesięciu tygodni umiera, a nowo powstały mutant może praktycznie dowolnie się wyginać, nie przejmując się ograniczeniami jakiś stawów czy kości. Niestety z tego powodu są oni niezwykle słabowici, mimo, że ból mija, a organizm zaczyna przyzwyczajać się do nowej formy – nigdy nie odzyskasz dawnego wigoru. EFEKTY: Utracona Budowa nie wraca, znikają kary do testów, postać otrzymuje dwa suwaki w dół przy wszystkich testach zdolności manualnych, wspinaczki oraz wszelkiego typu akrobacji, ponadto jest odporna na zwichnięcia oraz złamania. Uważny Łowca mutantów poznaje Gumiaki po dziwnej postawie lub chodzie.

 

WIZJONERZY

Po Zmutowanych Stanach chmury Tornado krążą nie od dziś. Ich efekt zna już chyba każdy, ale wpadnięcie w czarną chmurę zmienia niektóre życia na zawsze. Zdarza się, że organizm pod wpływem Tornado zmienia się, w końcu sam zaczynając produkować narkotyk. Źródło tej mutacji jest tak samo niejasne jak sama natura czarnego pyłu. Wizjonerzy żyją na pograniczu rzeczywistości oraz snu. Swojego i innych.

Początki – Postać doznaje wizji Tornado za każdym razem gdy tylko zaśnie. Trwa to nawet do miesiąca od wpadnięcia w chmurę.

Przemiana – Krew staje się czarna, a dobry chemik wydestyluje z niej śladowe ilości Tornado. Oczy przyszłego mutanta dziwnie szarzeją, a jego wzrok staje się jakby nieobecny. Zdarza mu się doznawać wizji tornado, które nakładają się na rzeczywistość. Nieszczęśnicy uskakują przed nieistniejącymi samochodami, witają z duchami. Wielu traktuje ich po prostu jak wraki wyniszczone Tornado, nie zdając sobie sprawy, że zmiany w ich organizmach są o wiele poważniejsze. EFEKT: +20% do wszystkich testów, +50% do charyzmy oraz testów z pakietu Spostrzegawczość.

Efekt – Po jakiś dwóch miesiącach Wizjonerzy uczą się kontrolować moc Tornado, która krąży w ich żyłach. Potrafią przede wszystkim korzystać z jego najmocniejszego efektu – wspólnych snów z innymi. Potrafią obdarzyć nagłą wizją przeszłości każdego, kto miał jakikolwiek kontakt z tornado EFEKTY: Kary znikają, bohater zawsze może wejść w sen Tornado. Potrafi też wywołać wizje przeszłości u każdego kto w przeciągu miesiąca miał w sobie narkotyk. Osoba taka otrzymuje karę +50% do wszystkich testów oraz +100% do Spostrzegawczości, gdy nakładka 2020 praktycznie zalewa mu obraz realnego świata.

 

TROGLODYCI

Zostanie troglodytą nie jest zbyt proste. Na szczęście, bo to straszne co Moloch robi z człowiekiem. Za całą sprawą stoi chemia, którą Moloch dodaje do papki, którą serwuje większości mutasów trzymanych w swoich żelaznych zagrodach. Żeby zostać troglodytą trzeba żreć to regularnie, więc nie jest to zbyt często spotykana mutacja w Zmutowanych Stanach. Słyszałem jednak o kolesiu z Federacji, który karmił tym swoich górników… Sukinsyn.

Podobno Homary same z siebie produkują w swoich organizmach tę samą substancję, którą Moloch degeneruje innych swoich podopiecznych.

Początki – Po tygodniu regularnego żarcia tego syfu człowiek jest naprawdę superwydajny. Zawsze otrzymuje dwa razy mniejsze kary za zmęczenie, a do odzyskania pełni sił wystarcza mu ledwie od czterech do sześciu godzin snu. Odstawienie molochowej chemii po takiej kuracji jest bardzo nieprzyjemne. Człowiek nagle staje się senny i potrafi spać nawet po 15 godzin na dobę nawet i przez miesiąc nim wróci do normalności.

Przemiana – Jeśli żarłeś to gówno dłużej niż przez dwa tygodnie… zmiany zaczynają stawać się nieodwracalne. Niby możesz przerwać w każdej chwili, ale to co zrobisz sobie samemu już nigdy nie wróci do dawnego stanu. Po każdym tygodniu jedzenia zawirusowanego żarcia przyszły mutant odczuwa przyrost masy mięśniowej, ale nie robi mu to większej różnicy bo zamienia się w bezwolnego debila. Po każdym tygodniu Budowa wzrasta o 2, ale Charakter, Spryt oraz Percepcja lecą o 1 w dół, aż nie spadną do 3. Budowa nie może przekroczyć 25.

Efekt – Gdy wszystkie współczynniki wylądują już na poziomie trzech, wszystko będzie ci obojętne. Nie będziesz w stanie skorzystać z żadnej umiejętności opartej o Spryt ani nawet mówić. Będziesz rozumiał jedynie proste polecenia, które zawsze bezrefleksyjnie wykonasz. Za to jesteś zdolny pracować z doskonałą wydajnością nie odczuwając zmęczenia ani chęci snu… ani nawet głodu. Chociaż jeśli twój łaskawy pan nie nakaże ci regularnie żreć to zdechniesz z głodu, nie rozumiejąc nawet co się dzieje i czemu robi się ciemno. Dlatego unikaj podejrzanego żarcia za wszelką cenę, stary. Bo staniesz się gorszy od Homarów.

 

BATERIA

Zostania Baterią nie musisz się raczej obawiać, może że jesteś kretynem i dasz sobie zrobić zaaplikować żółtawy mutagen w strzykawce rozmiarów butelki Coli.

Ten wirus to podobno efekt przedwojennych eksperymentów. Nie mam pojęcia co ci chorzy naukowcy sobie ubzdurali, ale cieszę się, że już wyzdychali… Chociaż nie. Wolałbym żeby żyli, każdemu z nich wstrzyknąłbym w dupę to gówno żeby zobaczyli jak to jest być niestabilnym pojemnikiem na każdego rodzaju energię przy okazji obdarzonym nadludzkim ADHD.

Początki – Naprawdę dałeś to sobie wstrzyknąć? Początek jest dziwaczny. W brzuchu ci burczy cały czas, nawet jak czujesz ze jesteś nażarty to zachodzą tam jakieś dziwaczne, głośne procesy. Do tego skóra ci dziwnie szarzeje, a oczy tracą kolor. Przez kilka dni całe są w czarnych żyłach, później czarnieją. Niby przed wojną miało to sprawiać, że człowiek się nie poci, a do tego jest odporny na przegrzanie organizmu, udary, malarię, sraczkę i miesiączki. No to im się udało. EFEKT: +40% do kontaktów z ludźmi, postać musi wydalić zbędne elementy pokarmu zaraz po posiłku, za to może najeść się na tydzień, a później nie jeść wcale; Bohater nie cierpi kar z powodu słońca oraz ma -30% ułatwienia do obrony przed wszystkimi chorobami.

Przemiana  Ulotka z efektami ubocznymi jest znacznie dłuższa. Niestety nadszedł koniec świata i nikt jej nie wydrukował, więc pozwól, że ci opowiem, jakie atrakcje czekają cie w drugim miesiącu po zabiegu. Na początek wypadną ci zęby i paznokcie bo twoje ulepszone ciało zapomniało o współpracy z tak istotnymi częściami ciała. A no tak, włosy też ci wylecą. Ale nie jest tak źle, twój organizm staje się dużo bardziej wydajny, możesz zjeść solidny obiad w poniedziałek, a twój brzuszek zrobi wszystko byś pociągnął na tym mięsku i ziemniakach do czwartku. Do tego jeśli poleżysz z pięć godzin na pełnym słońcu poczujesz jak wypełni cie prawdziwa moc  i energia do czasu, aż znów nie wystygniesz. EFEKT: Postać może jeść raz na 4 dni bez żadnych kar, po 5 godzinach na słońcu Zręczność i Budowa postaci wzrasta o 3 i opada w tempie 1 na godzinę. +90% do kontaktów z ludźmi.

Efekt – Nie okłamujmy się, skóra przestaje być idealnie gładka. Pojawiają się dziwne bąble, krosty, a wszystko robi się połuszczone i dziwnie utwardzone. Ale za to, stajesz się odporny na elektryczność, mogą cie razić prądem i będziesz jak kamień… nagrzejesz się tylko odrobinę i poczujesz przypływ mocy. Za to zapominasz jak się śpi i nie potrafisz usiedzieć dłużej niż 5 minut w jednym miejscu. EFEKT: +120% przy kontaktach z innymi, postać porażona prądem otrzymuje na godzinę +2 do Zręczności, postać musi brać silne środki nasenne, inaczej nigdy nie uda jej się zasnąć i umrze z przemęczenia po 5 dniach, otrzymując w tym czasie normalne kary za brak snu.

 

 

Komentarze


Aesandill
   
Ocena:
+1
Jeśli chodzi o klimat, całkiem fajne. Poza tym, mało grywalne dla BG. raczej problemy do rozwiązania BNów.
W kazdym razie, ciekawe, fajnie że Ci się chce

" Gdy wszystkie współczynniki wylądują już na poziomie trzech, wszystko będzie ci obojętne. "

Dobrze było by dodać "poza budową"

Pozdrawiam
Aes
29-04-2013 20:45
Eliash
   
Ocena:
+2
W sumie z Mutoshimą to byłoby na tyle, ale jestem zadowolony z tego co skleciłem :)

I cieszę się, że komuś się to podoba ;)
29-04-2013 21:48
jesykh
   
Ocena:
+3
fajnie by było gdybyś zgarnął ten materiał w jakiś zgrabny pdf i udostępnił. Ogólnie ciekawy stuff, troglodyta faktycznie mało grywalny, ale reszta nadrabia
29-04-2013 23:24
Eliash
   
Ocena:
0
@jesykh

Te mutacje nie koniecznie muszą być aplikowane Graczom. Może być na przykład tak, że Drużyna trafia na ziemie barona w Federacji, który karmi jakimś syfem wszystkich swoich robotników, zmieniając ich w bezwolnych troglodytów. I już jest jakiś wątek na przygodę ;)

Hm, nie znam się na zgrabnych PDFach, ale zrobię PDF i wrzucę go z kolejną notką ;)
29-04-2013 23:54
de99ial
   
Ocena:
+1
Proszę :)
29-04-2013 23:55
Eliash
   
Ocena:
0
W obu przypadkach masz rację. Poprawione.

Dziękuję za czujność.
29-04-2013 23:58

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.